Ciekawe miejsca występują na całym świecie. Dla tych, którzy nie lubią przemieszczać się z miejsca na miejsce, proponuję podróż po Polsce. Dla tych zaś, co nie boją się korzystać z wszelkiego rodzaju środków transportu, gorąco polecam wycieczkę po świecie. Jednak na pierwszą podróż warto wybrać w obrębie Europy, gdzie Unia Europejska gwarantuje nam wiele udogodnień.
Ostatnio byłem w Chorwacji. Jak wiadomo, Chorwacja jest krajem należącym do Unii Europejskiej, niestety obecnie nie jest jeszcze członkiem strefy schengen, a jedynie kandydatem do tej strefy. Prawdopodobnie nastąpi to 1 stycznia 2017 roku.
Mimo tego nie ma żadnego problemu z przekroczeniem granicy. Na miejscu czułem się jak u siebie w mieście z wyjątkiem języka, który momentami sprawiał mi wiele problemu. W ciągu pierwszych kilku godzin zdecydowałem, że będę porozumiewał się jedynie za pomocą języka angielskiego i wtedy okazało się, że został mi tylko jeden problem.
Waluta.
Na terenie Chorwacji obowiązuje kuna chorwacka. Obowiązywała w czasie II wojny światowej. Ponownie została wprowadzona w 1994 roku jako waluta Republiki Chorwackiej.
Byłam zadowolona, ze wcześniej przed wyjazdem zaopatrzyłam się w tą walutę. Kantor Tychy uratował moje podróżnicze życie. Oczywiście, wiele transakcji przeprowadziłam też bezgotówkowo. Zawsze wychodzę z założenie, że wczasy mają służyć odpoczynkowi, a nie powiększaniu swoich obowiązków.
Patrząc teraz z perspektywy, uważam, że strefa euro jest naprawdę bardzo dobrym tworem, który skupia wokół siebie państwa, w których obowiązującą walutą jest euro.
Waluta ta została wprowadzona w 1999 roku jako forma bezgotówkowych transakcji, dopiero w 2002 roku w formie gotówkowej w jedenastu państwach członkowskich Unii Europejskiej. W kolejnych latach do strefy dołączyły jeszcze inne państwa. Ten proces nadal następuje, aktualnie przed tym wyzwaniem są państwa, które zobowiązały się wstąpić do strefy euro jak na przykład Polska.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz