Ciekawe miejsce kojarzą mi się z adrenaliną i wielkimi emocjami. Generalnie z natury jestem bardzo ciekawy i ciekawski, co oczywiście jest pierwszym stopniem do piekła. Ale jakoś mi to nie przeszkadza...
Podróże
Od jakiegoś czasu zacząłem się zadawać z ludźmi, którzy podzielają moją pasję na temat podróży i odwiedzanie ciekawych miejsc. Często nie wystarcza już samo odwiedzenie danej lokalizacji. Z każdym kolejnym wyjazdem dodajemy do planu wycieczki sport ekstremalny. Może inaczej. Zaczęło się dosyć niewinnie, od kąpieli w morzy czy ocenie. Później nasza pasja ewoluowała i przerodziła się w coś nasączone adrenaliną i jazdą bez trzymanki, jak to nazywamy kolokwialnie.
Oczywiście jesteśmy świadomi jakie to niesie za sobą niebezpieczeństwo. Nie ma co owijać w bawełnę, jesteśmy dorosłymi ludźmi, którzy biorą pełną odpowiedzialność za siebie i swoje czyny. Ponadto, twierdzę, że jesteśmy dobrze przygotowani do ewentualnych zdarzeń losowych, które staną nam na drodze. Przede wszystkim jesteśmy ubezpieczeni na wypadek jakiejś nieprzewidzianej sytuacji.
Niebezpieczeństwo
Chociaż warto pamiętać, że ubezpieczenie nie zawsze jest równoznaczne z wypłaceniem ewentualnego odszkodowania przez firmę ubezpieczeniową. Niedawno słyszałem jak jeden z moich kolegów mówił, iż nie dostał żadnych pieniędzy za uszczerbek na zdrowiu, ponieważ ubezpieczalnia twierdziła, że nie był ubezpieczonych od danych aktywności. Generalnie postanowił zwrócić się do specjalistów, którzy mieli mu pomóc. Kancelaria odszkodowawcza, która zajęła się jego sprawą dała sobie świetnie radę. Okazuje się bowiem, że firmy ubezpieczeniowe również "migają" się od przyznania i wypłacania odszkodowań. Wykręcają się przeróżnymi kruczkami prawnymi, które w ogóle nie mają pokrycia w rzeczywistości. Dodatkowo laik, którzy nie ma pojęcia o prawie przytaknie głowa niż miałby sam wnikać w gąszcz przepisów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz